16 listopada 2018
16 listopada 2018
Choć aura za oknem na to nie wskazuje, to jednak za chwilę zacznie się sezon zimowy. Jazda na nartach lub snowboardzie wymaga od nas odpowiedniego poziomu przygotowania fizycznego. Tylko wtedy będzie przyjemna i bezpieczna!
Z roku na rok liczba kontuzji, których doznają narciarze wzrasta. Przyczyn występowania urazów jest wiele. Jedną z nich jest brak prawidłowego przygotowania fizycznego do tego rodzaju aktywności. I nie ma znaczenia czy jesteś doświadczonym narciarzem, czy też dopiero masz zamiar rozpocząć swoją przygodę ze sportami zimowymi. Powinieneś odpowiednio przygotować swój układ ruchu w trosce o zdrowie i bezpieczeństwo własne, ale także innych narciarzy. Listopadowa słota to odpowiedni czas na rozpoczęcie treningów. Potrzebujesz 2-3 miesięcy. Minimalny okres to 6-8 tygodni, a optymalny wynosi 12 tygodni przed zaplanowanym wyjazdem. Treningi powinny odbywać się 2-3 razy w tygodniu i trwać około 1-1,5 h. Najlepszym miejscem będzie dobrze wyposażona siłownia. Do dzieła!
Jak ćwiczyć? Samodzielnie czy pod okiem specjalisty? Trenując samodzielnie nie zawsze uda Ci się uwzględnić wszystkie istotne elementy. Oto jeden z często popełnianych błędów: wiele osób ćwicząc bez wsparcia specjalisty skupia się na mięśniach ud, a pomija miednicę. Niesłusznie! Stabilizacja miednicy jest kluczowa w trakcie jazdy. Ona zapewnia nam równowagę i czucie naszego ciała. Poza tym miednica i mięśnie pośladkowe średnie i małe odpowiadają za stabilizację kolana. A przecież to kontuzje kolana należą do najczęstszych wśród narciarzy. Aby uniknąć podstawowych błędów treningowych, lepiej skonsultuj się z trenerem przygotowania motorycznego, który specjalnie dla Ciebie dobierze odpowiednie ćwiczenia.
W trakcie pierwszego spotkania sprawdzony zostanie skład Twojego ciała i wykonane będą testy funkcjonalne, np. FMS. Trener wypyta Cię o twoje oczekiwania, ograniczenia i preferencje dotyczące jazdy na nartach. Miałeś kontuzję? Podczas pierwszego spotkania z trenerem personalnym koniecznie wspomnij o niej, nawet jeśli doznałeś jej kilka sezonów temu, ponieważ ryzyko kontuzji powtórnej jest bardzo wysokie. Dopiero potem zostanie precyzyjnie ustalony plan ćwiczeń.
Ważnym elementem treningu motorycznego są ćwiczenia z propriocepcji, inaczej mówiąc z czucia własnego organizmu. Nasze więzadła, ścięgna i mięśnie wyposażone są w receptory, które reagują na wszystkie wychylenia tułowia. Im częściej będziemy ten system trenować, tym szybsza będzie reakcja na jakiekolwiek niebezpieczne sytuacje z zewnątrz. Jeśli snowboardzista lub narciarz traci równowagę, a ma dobrze zbudowany system propriocepcji, wówczas mięśnie w czasie upadku będą mogły wystarczająco się napiąć i zareagować na niebezpieczną sytuację i wyjdziemy z niej bez szwanku albo upadniemy w sposób kontrolowany. Jeśli ten system jest słabo rozwinięty i nie było odpowiedniego przygotowania motorycznego, to stracimy równowagę – tłumaczy Dorian Łomża, trener przygotowania motorycznego w Carolina Medical Center.
Jeśli masz nadwagę, warto przed sezonem zgubić 2-3 kg, bo każdy kilogram nadwagi działa na niekorzyść układu ruchowego i krążeniowego. Jeśli prowadzisz siedzący tryb życia, a nagle w czasie ferii zaczniesz spędzać 5 godzin na stoku, wówczas bardzo obciążasz stawy.
Przede wszystkim zagrożeniem bezpieczeństwa zarówno Twojego, jak i innych użytkowników. Jeśli masz słabą kondycję i nagle w połowie zjazdu złapiesz zadyszkę i zatrzymasz się, wówczas stwarzasz niebezpieczeństwo dla innych użytkowników. Jeżeli Twoje mięśnie nie są odpowiednio przygotowane, a trafisz na oblodzony odcinek trasy, wtedy nie będziesz w stanie kontrolować jazdy. Może dojść do upadku, skręcenia kolana albo nadgarstka, wybicia barku.
Trwa zaledwie 5-10 minut, ale i tak wiele osób bagatelizuje jej znaczenie.
Pomijając rozgrzewkę narażamy się na różne problemy zdrowotne: naciągnięcia, kontuzje, upadki. Jeżeli nie podniesiemy naszej temperatury ciała, to serce i płuca nie są gotowe do wysiłku. W najlepszym wypadku to może skończyć się zadyszką. Mięśnie nie są aktywowane, a zatem nie są gotowe na tego typu wysiłek. Jeżeli zaczniemy dynamicznie zjeżdżać, robić mocne skręty, wówczas istnieje ryzyko, że stracimy kontrolę – mówi Dorian Łomża.
Rozgrzewka powinna być wykonywana w butach narciarskich. Zrób stretching dynamiczny polegający na wypadach bocznych, przysiadach. Poruszaj górną częścią tułowia. Wykonaj też ćwiczenia na jednej nodze, dzięki którym popracujesz nad równowagą. Gdy pobudzisz mięśnie, będziesz mieć pewność, że jesteś gotowy do zjazdu.