Czy małoinwazyjna operacja kręgosłupa jest bezpieczna dla pacjenta?
Każda operacja niesie za sobą ryzyko. Małoinwazyjne zabiegi pozostawiają po sobie minimalne blizny pooperacyjne. Chirurdzy zamiast dużych nacięć wykonują małe, zazwyczaj kilkumilimetrowe. Na skutek tego zostaje zmniejszone ryzyko infekcji.
Operacja małoinwazyjna ma ten sam cel, co operacja klasyczna.
Jeżeli planujemy leczenie, proponowana metoda operacyjna musi być absolutnie adekwatna do patologii. Przykładowo usunięcie przepukliny krążka międzykręgowego może być przeprowadzone metodą klasyczną lub małoinwazyjną, gdyż obie techniki są tak samo skuteczne – dodaje lek. Jurij Kseniuk.
Jeżeli jednak wybrana metoda jest niewystarczająco skuteczna, lekarze i tak mogą ją przeprowadzić, w momencie, gdy istnieją przeciwwskazania do wykonania operacji klasycznej lub małoinwazyjnej o pełnym zakresie.
Wyobraźmy sobie sytuację, w której pacjent ma wielopoziomowe zmiany w kręgosłupie i zdiagnozowaną chorobę serca. Przed zabiegiem odbywa konsultację kardiologiczną, której celem jest wydanie decyzji, czy może być on operowany, czy nie. Kardiolog ma dostęp do opisu planowanego zabiegu. Zawiera on informacje m.in. o położeniu pacjenta na stole operacyjnym, czasie trwania zabiegu, ryzyku utraty krwi oraz informacje o przewidywanej konieczności jej toczenia. Kardiolog może albo dopuścić pacjenta do zabiegu, albo stwierdzić, że operacja będzie obarczona mniejszym ryzykiem, gdy będzie trwała krócej np. do trzech godzin, a nie pięciu, jak w opisie zabiegu. W takiej sytuacji neurochirurg może zdecydować, że zamiast kilku poziomów kręgosłupa, będzie operował tylko jeden – tłumaczy lek. Jurij Kseniuk, neurochirurg w Carolina Medical Center.
Korzyści wynikające z operacji małoinwazyjnej
Metody z zakresu małoinwazyjnej chirurgii kręgosłupa niosą za sobą wiele korzyści. Są to m.in.: szybszy powrót do zdrowia, niezauważalne blizny pooperacyjne, mniejsza utrata krwi wynikająca z wykonania mniejszych nacięć na skórze pacjenta oraz, w przypadku endoskopii, ciągłym płukaniu rany.
- Pobyt w szpitalu – czas rekonwalescencji na oddziale szpitalnym jest znacznie krótszy w przypadku zabiegów małoinwazyjnych niż zwykłej operacji. To zawsze lekarz decyduje, ile będzie trwała rekonwalescencja w szpitalu. Zazwyczaj pobyt trwa od jednego do maksymalnie dwóch, trzech dni. Większość pacjentów po zabiegach małoinwazyjnych wychodzi już następnego dnia do domu.
- Czas rekonwalescencji – zawsze zależy od konkretnej sytuacji pacjenta. Rekonwalescencja po niepowikłanym przebiegu leczenia dyskopatii zazwyczaj trwa od czterech do sześciu tygodni, po czym można rozpocząć rehabilitację.
- Ból pooperacyjny – chirurgia małoinwazyjna powoduje mniejszy ból pooperacyjny niż chirurgia klasyczna, a ma to związek głównie z mniejszymi nacięciami i mniejszą ingerencją w mięśnie przykręgosłupowe. Jednak należy pamiętać, że ból to kwestia indywidualna.
Powyższe korzyści, dla nas chirurgów, stanowią dodatkowe argumenty, dlaczego wybieramy metodę małoinwazyjną zamiast klasycznej. Dla pacjenta wszystkie korzyści wynikające z operacji małoinwazyjnych tak naprawdę prowadzą do jednej, najważniejszej – mniejszego nacięcia w trakcie leczenia operacyjnego kręgosłupa. Pamiętajmy jednak – każda operacja niesie za sobą ryzyko powikłań – podsumowuje doktor Kseniuk.
Jakie wyróżniamy zabiegi chirurgiczne, które należą do małoinwazyjnych technik leczenia kręgosłupa? Dowiedz się więcej: https://kregoslup.carolina.pl/baza-wiedzy/techniki-maloinwazyjne-w-leczeniu-kregoslupa-w-pigulce/