Z roku na rok dzieci są coraz bardziej aktywne. Rozwijające się możliwości techniczne uprawiania sportu przez dzieci, kluby sportowe, a przede wszystkim ambicje rodziców sprawiają, że dzieci w coraz młodszym wieku rozpoczynają uprawianie coraz bardziej ekstremalnych sportów. Przestają nas dziwić dzieci w wieku czterech, sześciu lat jeżdżący na nartach, czy trenujący w klubach piłkarskich.
Duża sportowa aktywność wiąże się niestety ze zwiększoną ilością urazów, między innymi urazów kolan. Mogą to być zarówno urazy pośrednie (skręcenia), jak i bezpośrednie (uderzenia).
Łagodnie brzmiące „skręcenia kolana” w czasie gry w piłkę czy uderzenia kolanem o twarde boisko, skutkują niejednokrotnie bardzo ciężkimi uszkodzeniami, wymagającymi profesjonalnego zaopatrzenia.
Diagnostyka urazów kolana u dzieci nie jest prosta. W przeciwieństwie do dorosłego, dziecko najczęściej nie pamięta dokładnego mechanizmu urazu i dokładny wywiad często nie jest możliwy do zebrania. Co więcej, większość naszych szpitali dziecięcych dysponuje na ostrym dyżurze co najwyżej aparatem rentgenowskim, a dokładniejsza diagnostyka typu USG czy rezonans magnetyczny nie są dostępne.
Wszystko to sprawia, że postawienie prawidłowego rozpoznania, a co za tym idzie poprowadzenie prawidłowego jest bardzo utrudnione. Wydaje się, że za standard postępowania w przypadku urazu kolana u dziecka, większość lekarzy uważa obecnie wykonanie zdjęcia RTG w celu wykluczenia ewidentnego złamania kości, przeprowadzenie punkcji w przypadku objawów krwiaka w kolanie oraz unieruchomienie kończyny w gipsie na kilka tygodni.
Czy takie postępowanie jest postępowaniem profesjonalnym? Czy przy takim postępowaniu wiemy co dzieje się tak naprawdę w kolanie, skoro zdjęcie RTG ocenia tylko kości, a literatura światowa podaje, że badanie kliniczne przeprowadzone u dziecka może dać od 36 do 72 % błędnych rozpoznań? Co jeśli uszkodzeniu uległy więzadła, łąkotki, powierzchnie chrzęstne?
Jeśli kolano „spuchło” w ciągu kilku godzin po urazie, a w badaniu stwierdzamy płyn, to z całą pewnością jest to krwiak, który to jest najpewniejszym objawem uszkodzeń wewnątrz stawu kolanowego. Jak już wspomnieliśmy, po urazie wykonywana jest zazwyczaj punkcja stawu w trakcie której krew jest usuwana z kolana. Obecność kropelek tłuszczu w uzyskanej krwi może co prawda świadczyć o obecności uszkodzenia chrząstki lub złamania śródstawowego, ale nic nie mówi o lokalizacji i rozległości tego uszkodzenia. Nadal nie wiemy także co dzieje się z więzadłami i łąkotkami. Istnieje wiele patologii urazowych kolana, które mogą być niewidoczne w badaniu RTG, a które nie rozpoznane mogą negatywnie wpłynąć na funkcjonowanie kolana w przyszłości. Takimi uszkodzeniami są m.in. oderwania fragmentów chrzęstno-kostnych (rys.1), uszkodzenia łąkotek, więzadeł, czy troczków stabilizujących rzepkę.
Dlatego też po ostrym urazie kolana u dzieci, kiedy stwierdza się obecność krwiaka, należy wykonać artroskopię stawu kolanowego. Zaletą takiego postępowania jest dokładna ocena rozległości i rodzaju uszkodzeń oraz możliwość natychmiastowego podjęcia właściwego leczenia. Większość uszkodzeń można zaopatrzyć w trakcie tego zabiegu. Dotyczy to uszkodzeń chrząstki, troczków rzepki, łąkotek, wyniosłości międzykłykciowej. Pozostałe, jak np. uszkodzenia więzadłowe, możemy dokładnie ocenić i albo od razu rekonstruować (uszkodzenia całkowite), albo zalecić prawidłową rehabilitację i ponowną ocenę stabilności po upływie odpowiedniego czasu (uszkodzenia częściowe). Jak więc widać kolano dziecka po urazie wymaga starannej oceny i bezpiecznego zaopatrzenia. Takie postępowanie daje szansę na kontynuowanie aktywności sportowej oraz spełnienie marzeń dzieci i ich rodziców.