Blokadę można podać nieselektywnie w punkcie spustowym bólu. Oznacza to, że lekarz za pomocą badania klinicznego wyczuwa miejsce dolegliwości bólowych. Takie blokady wykonuje się głównie w obrębie miednicy. W przypadku kręgosłupa, ze względu na jego położenie, wykonujemy blokady selektywnie, przy wykorzystaniu metod wizualizacyjnych. Wprowadzamy lek, zazwyczaj pod kontrolą RTG, USG lub tomografii komputerowej, w konkretny obszar, który powoduje ból – wyjaśnia neurochirurg.
Metoda wizualizacyjna w każdym przypadku dobierana jest indywidualnie.
Jeżeli ognisko generujące ból położone jest w trudno dostępnej okolicy, lek podajemy pod kontrolą tomografii komputerowej. USG wykorzystywane jest w momencie podania sterydów do tkanek miękkich, natomiast RTG – w obszar struktur kostnych lub np. otworów międzykręgowych – dodaje lek. Kseniuk.
Warto dodać, że część pacjentów nie jest wrażliwa na sterydy podawane selektywnie, co oznacza, że znieczulenie zadziałało, lecz lek sterydowy już nie. W tym przypadku pacjenci kierowani są na zabieg termolezji.
KROK 3. Termolezja
To w pełni bezpieczny zabieg, polegający na „wyłączeniu” nerwów dzięki zastosowaniu fal radiowych o wysokiej częstotliwości. Procedura wykonywana jest w znieczuleniu miejscowym, zazwyczaj bez usypiania pacjenta. Lekarz znieczula skórę i tkankę podskórną, a następnie wykonuje nakłucie, przez które zostaje wprowadzona niewielka elektroda. Dociera ona do nerwu, a emitując ciepło (ok. 80-90 stopni) blokuje go. W wyniku zablokowania nerwu sygnały o bólu nie docierają do ośrodkowego układu nerwowego, co pozwala na zmniejszenie lub wyeliminowanie dolegliwości.
Zabieg przeprowadza się także pod kontrolą rentgenowską. Trzeba podkreślić, że w trakcie termolezji nie niszczymy nerwów ruchowych, tylko te, które odprowadzają ból do ośrodkowego układu nerwowego. Na tym też polega, wcześniej wspominana, selektywność działania. Jest ona osiągalna przez to, że szukamy poszczególnych włókien nerwowych, stymulując je generatorem. Dzięki temu jesteśmy w stanie osiągnąć bardzo dokładne wyniki i stwierdzić, który nerw powoduje ból – dodaje lek. Jurij Kseniuk.
Efekt przeciwbólowy utrzymuje się przez kilka miesięcy (od pół roku do roku) do czasu regeneracji nerwu. Powrót do aktywności po zabiegu może nastąpić już na drugi dzień. W przypadku, kiedy nerwu ze względu na jego funkcję nie można zniszczyć termolezją, stosuje się jej odmianę, czyli neuromodulację (termolezję pulsacyjną).
KROK 4. Neuromodulacja
„W przeciwieństwie do termolezji neuromodulacja wykorzystuje prąd pulsacyjny, a sam zabieg nie niszczy struktury nerwowej, tylko zmienia polaryzację i przewodnictwo dolegliwości bólowych w samym włóknie nerwowym” – wyjaśnia lek. Jurij Kseniuk.
Zabieg termolezji lub neuromodulacji może być przeprowadzany z wcześniejszą blokadą diagnostyczno-terapeutyczną lub bez niej. Dotyczy to pacjentów, którzy są uczelni na sterydy czy mają na przykład zaawansowaną cukrzycę lub inne schorzenia uniemożliwiające radykalne leczenie chirurgiczne.